Jump to content

Słownik geograficzny Królestwa Polskiego/Tom I/Chojnice

From Wikisource


[ 617 ]Chojnice, niem. Konitz, m. pow. w Prusach Zachodnich, w reg. kwidzyńskiej, położone w żyznej dolinie, milę od rz. Brdy, między dwu jeziorami (Według Długosza niedaleko Ch. i Tucholi leży jez. Stworzonagać?). Gelenc (po niem. Ziegelsee) z północy i Selon (?Zielone, teraz po niem. Mönchsee) z południa, z których płynie mała struga do jeziora Charzykowskiego (Müskendorfer See). Imię swoje wzięło zapewne od chojny, ponieważ znajduje się w pobliżu obszernych, tucholskich borów. Co do wieku Ch. są jednem z najstarszych miast wschodniego Pomorza, już jako miasto istniały co najmniej w XII albo XI stuleciu; wielki murowany kościół dzisiejszy paraf. budowany jest r. 1205. Zdawna, jak tylko sięga historya, należało to m. do pomorskich książąt. Sambor I ufundował tu wspomniany kościół; w r. 1310 zabrali je krzyżacy; Polacy odzyskali pokojem toruńskim 1466; pod Prusami zostaje od r. 1772. Za krzyżaków, a poniekąd jeszcze i za polskich czasów, było bardzo warowne: opasane dokoła fosami podwójnemi, murami mocnemi i wałami, nazywało się kluczem, bramą Pomorza. Często toczyły się pod Ch. krwawe boje. Kiedy w r. 1433 husyci nawiedzili Pomorze, pierwszy zamek, na który uderzyli, były Chojnice. W mieście znajdował się komtur z Balgi (zamek pod Królewcem), przy nim kapelan, który, rzadki zaiste przypadek, odznaczał się celnem strzelaniem ze samopału. Husyci próbowali wszyśtkich środków, żeby zdobyć miasto. Jezioro północne spuścili głębokim rowem, chcąc się dostać pod mur mniej obronny. Ale zbyt niecierpliwi, przypuścili szturm za rychło, gdy błotniste dno jeszcze nie było wyschło: wielu się tam wtedy podusiło. Jakiś hrabia czeski (według Długosza zaś Piotr Oporowski, Polak) tuż pod murem tonący w błocie, błagał w rozpaczy oblężonych o pomoc i po spuszczonej linie dostał się z czterema szlachty na mur; poczem ich wykąpano, a komtur wspaniałomyślnie obdarzył świeżym ubiorem i wrócić pozwolił do obozu. W zamian za grzeczność husyci uwolnili 500 jeńców. W ten sam dzień przypuszczono jeszcze na innych miejscach trzy szturmy, wszystko bezskutecznie. Jęto więc obstrzeliwać miasto i pod ziemią podkopywać się do niego; z czterech stron rozstawiono działa, żeby wszystko zniszczyć w krzyżowym ogniu. W ciężkiej trwodze udali się mieszkańcy do fary błagać o zbawienie przed cudownym obrazem Matki Najśw., który z obawy przed zbliżającymi się dotąd przyniesiono. Jakoż wiele nie ucierpiano od rzucanych pocisków. Kronikarz opowiada nawet, że kula kamienna, większa od wiadra, wpadła pewnego razu do kościoła, gdy lud był zebrany, ale nie przeleciała aż do drugiego końca, tylko, wirując po posadzce, została na środku. Gdy się potem załodze udało zagwoździć jedno z wystawionych dział, poczęli husyci kopać ganek podziemny, ale i w tem przeszkodzili im mieszczanie. Także i ów kapelan celny dopomagał oblężonym, który gdzie tylko spostrzegł przy murach większą liczbę nieprzyjaciół, nadbiegał i wielu zabijał, strzelając z muru. W taki sposób trwało to obleganie 6 tygodni. Nawet posiłki polskie przysłane przeciw krzyżakom od Jana z Ostroga, nie pomogły. Ruszyli więc husyci dalej na północ, zostawiając około tysiąca trupów pod warownym grodem, a wyniszczywszy okolicę do ostatniego (zob. „die aeltere Hochmeisterchronik“ w „Scriptores rerum pruss.“ III 634 i ks. Kujot, „Opactwo pelplińskie“ 463). Daleko krwawsze walki toczyły się pod Ch. podczas 14-letniej pruskiej wojny. Kiedy bowiem r. 1454 miasta pruskie dobrowolnie królowi polskiemu się poddały, same tylko prawie Chojnice się sprzeciwiały. Postanowiono przeto na zjeździe łęczyckim d. 1 maja siłą zdobyć to miasto. Zebrano liczne wojsko z Wielkopolan; król sam objął dowództwo. Gdy stanęli pod Ch., radzono, aby stojące opodal na Pomorzu wojska zaciężne krzyżackie wpuścić raczej do fortecy i ogłodzić, sprowadziwszy zewsząd wojska polskie. Ale gdy 5-tysięczny hufiec Litwinów przybył, a Jan Koniecpolski i Wielkopolanie boju się naparli, pochwalając się, że batami swych woźniców nieprzyjaciół rozpędzą, wydano bitwę nadciągającym krzyżakom. Zrazu Polacy byli szczęśliwi, ale gdy załoga chojnicka z tyłu uderzyła, zupełnie zostali porażeni dnia 18 września. Polegli Piotr ze Szczekocin, podkanclerzy, Jan Zawisza, syn Czarnego, Jan Rydzyński, Leliwa i Jan Dąbrowski, wielka liczba dostała się do niewoli. Zabrano cały bogaty obóz, a z nim do czterech tysięcy wozów różnemi kosztownościami naładowanych. Sam król Kazimierz, zbytnie się narażając, z ledwością ocalał. Drugi raz nadciągnął Kazimierz Jagiel. z wojskiem zdobywać Ch. r. 1461, musiał jednak po 14 dniach wrócić do Polski gdzie mu umarła matka. Dopiero w r. 1466, kiedy po trzeci raz król nadszedł, zdobyto miasto d. 28 września, najbardziej przez rzucanie strzał palnych, któremi czwartą część domów zapalono. R. 1520 Schonenberg, idący z posiłkami dla Alberta księcia pruskiego, aby mu napowrót zdobyć Pomorze, gdy nie zastał tu żadnej załogi, miasto opanował. Lecz wkrótce wyprawiony w te strony [ 618 ]z wojskiem Mikołaj Firlej nie miał żadnej trudności załogę nieprzyjacielską z 300 ludzi złożoną do poddania się nakłonić. Bardzo wiele też ucierpiały Ch. przez Szwedów. R. 1656 szwedzki generał Horn miasto zajął, spaliwszy poprzednio przedmieścia i dwie znajdujące się w nich prepozytury św. Ducha i św. Jerzego. Jeszcze tego r. 1656 odzyskali prawda Polacy miasto napowrót, pod osobistem dowództwem króla Jana Kazimierza, ale w następnym roku 1657 przybył sam Karól Gustaw ze znacznem wojskiem do Chojnic i miasto przemocą zabrał i najnielitościwiej wyniszczył; nawet piękny kościół paraf. spalili Szwedzi. Wkrótce splądrowane miasto zajęli Polacy, ale gdy odeszli ztąd r. 1658, Szwedzi znowu sie pokazali roku 1659 i co tylko jeszcze znaleźli, zrabowali. R. 1707 pomniejszy oddział rosyjski napadł miasto, musiał jednak odstąpić przed mężną obroną; dopiero kiedy potem z większem wojskiem przyciągnął pułkownik Schultz, miasto zdobył; przez 2 tygodnie trwało wtedy rabowanie po domach jako i śpichlerzach. Pod względem narodowości Ch. oddawna przeważnie bywały i są niemieckie; poczyna się to już za krzyżaków, a następnie polszczącą się powoli ludność niszczyło często morowe powietrze; od r. 1352 do 1711 srożyła się ta plaga w Ch. niemniej jak 11 razy a to nieraz tak okrutnie, że w jedynym r. 1657 od zielonych świątek do adwentu z 3000 mieszkańców pozostawiła zaledwie 500; miejsce ubyłych zwykle zajmowali osadnicy Niemcy. Za dawnych czasów słynęły Ch. z wyrobu sukna: r. 1348 Jan von Barkenfeld, komtur człuchowski, nadaje licznym sukiennikom tutejszym osobne przywileje. Podajemy ważniejsze wiadomości o kościołach i klasztorach. Kościół par. obszerny, murowany, pod wezw. św. Jana Scięcia, należy do najstarszych wschodniego Pomorza, fundowany jest przez księcia Sambora I r. 1205; był przedtem bardzo okazały, u góry sklepiony, po bokach dwie kaplice Dorengowskich i św. Maryi Magdaleny; przed reform. utrzymywał około 10 księży; nadto przyłączone było do niego pobożne stowarzyszenie duchownych pod wezw. Niepok. Poczęcia P. Maryi; wiele ucierpiał od reformatorów, którzy go używali przeszło 60 lat, jak świadczy napis w kościele: „Templum hoc a secta Lutheri a. 1555 occupatum, recuperatum a catholicis a. 1616.“ W tych stronach najwięcej krzewił protestantyzm Stanisław Latalski, starosta człuchowski. Zapalony przez Szwedów kościół, 1657 utracił piękne sklepienie w nawie; drugi raz zapalony przez protestantów 1733 utracił resztę sklepienia w prezbyteryum; ma jeden znaczniejszy pomnik Dorengowskiego, sędziego tczewskiego, który wielce się przyczynił do wyratowania kościoła z rąk inowierców r. 1616 i potem jezuitów tu ufundował. Na przedmieściu człuchowskiam istniała dawniej prepozytura św. Ducha, fundowana za krzyżaków, r. 1555 zabrana przez reformatorów, spalona przez Szwedów 1656, poczem na nowo wzniesiona; dziś jeszcze posiadają ten kościół protestanci. Druga prepozytura znajdowała się na przedmieściu gdańskiem pod wezw. św. Jerzego, także fundacyi krzyżackiej, od r. 1555 do 1616 w posiadaniu reformatorów, następnie katolicka; r. 1656 spalona przez Szwedów i więcej potem niewzniesiona. Pierwsi jezuici przybyli do Ch. r. 1620, fundowani są przez dwóch braci Dorengowskich, Jana oficyała kamieńskiego, który był zarazem proboszczem w Ch. i przez Dorengowskiego sędziego tczewskiego, który jest pochowany u fary; od tych braci mieli jezuici znaczne posiadłości ziemskie; do godności kolegium wyniesieni przez arcyb. Wężyka 1630, utrzymywali wyższą szkołę, w której okoliczna szlachta kształciła swych synów; dla 7 ubogich uczniów mieli bursę, którą także ufundowali Dorengowscy; dzisiejszy piękny kościół pojezuicki, budowany r. 1718, przeszedł, po ich kasacie, na własność tutejszego katol. gimnazyum, które i klasztor jezuitów dotąd zajmuje. Klasztor oo. augustyanów był tu założony już za pomorskich ksiąiąt około r. 1265, w następnych niepokojach podupadł. Kiedy w r. 1356 Winryk von Kniprode mistrz w. krzyżacki go wznosił, wyraźnie mówi w swoim dokumencie, że ostrów, który im darował, zdawna nazywał się mniszym ostrowem „Mönchswerder.“ OO. augustyanie jako ubodzy pustelnicy żyli z jałmużny, zarówno z jezuitami byli Polakami, bardzo ulubieni u ludu; obraz Matki Boskiej Pocieszenia w ich kościele słynął łaskami, do którego lud tysiącami pielgrzymował; rząd pruski zamknął ten klasztor r. 1819, kościół ten zamienił na konwikt dla kilku ubogich gimnazistów i na mieszkanie dla nauczyciela religii przy gimnazyum. W nowszym czasie przy nieco pomyślniejszych stosunkach powstał klasztor franciszkanek w Chojnicach r. 1867; panien bywało zwykle 12; przyszły tu z Capellen w Holandyi, były niemki, utrzymywały wyższą szkołę kilkoklasową dla dziewcząt z pensyonatem, szwalnią, ochroną i szkołą elementarną dla dziewcząt z miasta; odwiedzaały także chorych po domach; r. 1875 wydalone w skutek kulturkampfu. Szkoły w Ch.: królewskie gimnazyum katolickie, urządzone już 1815 ze szkół dawniejszych jezuickich, w r. 1870 miało 20 nauczycieli, uczniów 455, z tych kat. 239, ew. 175, żyd. 41, wykład we wszystkich klasach i przedmiotach, nawet religii, niemiecki, nauka języka pol. nie obowiązuje, wykłada się w 2 godz. tyg. po za planem. Szkoła wyższa miejska dla dziewcząt ma 3 klasy, [ 619 ]80 uczennic, charakter protest. Szkoła elem. miejska liczy 12 klas, 13 nauczycieli, dzieci ew. 518, kat. 256, żyd. 42, charakter protest. ale i kat. nauczycieli ustanawiają. R 1870 było katolików w mieście 2450, ew. 3500; prob. obsługuje nadto dwie filie w Mośnicy i w Szenfeldzie; wszystkich mieszkańców liczono 6370. W ostatnich latach Ch. znacznie się ożywiły w skutek nowo tu poprowadzonych kolei żelaznych: tczewsko-pilskiej, chojnicko-węgorzyńskiej i chojnicko-jabłonowskiej; takze i liczne bite trakty rozchodzą się z Chojnic do Berlina, Nakła, Tucholi (Terespola), Bytowa, Kościerzyny, Królewca. W mieście jest 1 drukarnia, 1 dziennik niem., fabryka machin, gazownia, 3 browary, poczta II kl., dworzec kolei żel., stacya telegr., 4 jarmarki, sąd ziemiański (Landgericht) i siedlisko superintendendenta luterskiego; obecnie liczba mieszkańców może dochodzić do 10,000. Przed reformacyą, kiedy cała okolica była katolicka, istniał w Ch. osobny dekanat, który wraz z całym dawniejszym archidyakonatem kamieńskim przyłączony był do archidyecezyi gnieźnieńskiej; r. 1410 jest dziekanem chojnickim Mikołaj, który wzywa podwładne duchowieństwo i gminy, ażeby składały dziesięciny przynależne arcybiskupowi; po nim r. 1415 zachodzi Pogge, który się kształcił na akademii w Paryżu i uzyskał stopień doktora teologii, miał wiele wzięcia, bo został od niej wybrany i posłany jako zastępca przy obradach na soborze w Kostnicy. R 1410 należały do chojn. dekanatu następujące kościoły: Szenfeld, Brzeźno, Jęczniki, Wierzchowo, Blumfelde, Buchholc, Mośnica, Sztynborno, Marienfelde, Christfelde, Barkenfelde, Heinrichswalde, Prützenwalde, Krumsee, Powałki, Doręgowo, Chojniczki, Breitfelde, Strzeczona. Ponieważ zniemczone te po największej części gminy w czasie reformacyi odpadły od kat. wiary, także i dekanat chojnicki przestał istnieć; przyłączony jest teraz do człuchowskiego dekanatu.

Powiat chojnicki. Chojnice nie stanowiły dawniej osobnego obwodu, tylko należały do Człuchowa, tak za krzyżaków jako i za rządów Polski, dopiero po okupacyi pruskiej utworzony został dzisiejszy powiat chojnicki. Na północ graniczy z bytowskim i kościerskim powiatem, na wschód ze starogrodzkim i świeckim, na południe ze świeckim i człuchowskim; styka się więc z 2 prowincyami pomorską i poznańską, z 3 obwodami regencyjnemi: koszalińskim, gdańskim i bydgoskim i 7 wymienionemi powiatami. Długość ze wschodu na zachód wynosi 8 mil, szerokość z północy na południe 9⅜ mili, w obwodzie 36 mil; co do rozległości jest drugim z góry w państwie pruskiem, zawiera przeszło 41 mil kwadr, ludności przeszło 65,000, na 1 milę kwadr. przypada 1580 dusz; Polaków podaje urzędowa statystyka 34,000, ale w rzeczywistości jest ich jeszcze więcej; katol. blisko 49,000, ew. 15,000, żydów 2300. Północno-zachodnią część zamieszkują Kaszubi (ob.), bory tucholskie Borowiacy (ob. Tuchola), żyzną okolicę na południe od Chojnic t. zw. Kosznajderzy, Niemcy ale katolicy, których imienia trudno wytłumaczyć; także nie wiedzą, zkąd i kiedy ci osadnicy tu przybyli; najważniejsze wioski kosznajderskie są: Silno (Frankenhagen), Gronowo, Piastoszyn (Petztin), Ostrowite (Osterwick), Lichnowy, Sławęcin (Schlagentin), Niem. Ciechocin i Obrowo (Abrau). Najważniejsza rzeka jest Brda, płynąca prawie samym środkiem powiatu przez jezioro Charzykowo, Karsin i Witoczno. Czarna woda przepływa tylko północną część, począwszy od wdzidzkiego jeziora, przy Wiecku wstępuje do pow. starogrodzkiego. Jako pomniejsze dopływy wymieniają się: Niechwarz do Czarnej wody, Kamionka zaś, Sępolna, Dobrzyca, Kłonisznica i Kicza do rz. Brdy. Do znaczniejszych jeziór należy wdzidzkie jezioro w północno-zachodniej części powiatu, ¾ mili długie; Charzykowskie (Müskendorfer See) na zachodniem pograniczu 1⅜ mili długie; jezioro Karchin na północ od poprzedniego ⅓ mili długie; potem jeszcze z większych pelplińskie jezioro, sumińskie, wielkie przy wsi Stara Laska i inne; rzecz dziwna, że prawie wszystkie te jeziora mają podłużną rozciągłość z północy na południe. Oprócz Chojnic jest jeszcze jedno miasto w powiecie, wiosek znajduje się 387, kościołów katolickich paraf. 18, filial. 10; luter. paraf. 5 i 1 filia; kat. kościoły leżą w 3 dekanatach: chojnickim, tucholskim i człuchowskim; nad luter. jest postawiony superintendent. Posłów do Berlina obiera pow. chojn. razem z człuchoskim w Chojnicach i to 2 do sejmu pruskiego, 1 do rzeszy niemieckiej; przedtem był tu posłem Leon Czarliński, obecnie Niemiec dla niekorzystnego podziału. Przemysł i handel w ogóle mało jeszcze jest rozwinięty; w całym pow. znajduje się między innymi: pieców do wypalania wapna 13, huty szklane 3, wodnych młynów 38, pił czyli tartaków 25, smolarni, gdzie wypalają smołę 11, 2 fabryki mączki, 5 browarów, 1 fabryka machin, 40 piekarzów, 39 rzeźników, 24 rybaków, 21 garncarzów, 18 szklarzów, 151 kowalów, 23 ślósarzów, 6 zegarmistrzów, 4 złotników, 298 szewców, 7 czapników, 196 krawców, 56 stolarzów. Drogi kolei żelaznej powstały dopiero w ostatnim czasie: tczewsko-pilska, najkrótsza, łączna między Królewcem a Berlinem, chojnicko-węgorzyńska do Szczecina i chojnicko-jabłonowska przez Grudziądz do Polski. Dróg bitych czyli źwirówek jest 7: najstarsza berlińsko-królewiecka, dokończona r. 1829 i [ 620 ]nowsze po r. 1854 rozpoczęte: z Chojnic do Bytowa, z Chojnic do Nakła, z Chojnic do Kościerzyny, z Chojnic do Tucholi, z Tucholi do Terespola i do Bydgoszczy. Główne nazwiska polskie utrzymujące się dotąd śród obywatelstwa ziemskiego tego powiatu są: Łukowicz, Sikorski, Dobrski, Piekarski, Główczewski, Kliński, Ostrowski, Lipiński, Sarnowski i i. Uwaga. R. 1875 został od chojnickiego odłączony nowy powiat tucholski; w powyższym opisie nie można było jednak uwzględnić tego rozdziału, ponieważ odnośne urzędowe statystyczne dane nie są jeszcze dotąd ogłoszone. Kś. F.


#licence info
Public domain
This work is in the public domain in the United States because it was first published outside the United States prior to January 1, 1929. Other jurisdictions have other rules. Also note that this work may not be in the public domain in the 9th Circuit if it was published after July 1, 1909, unless the author is known to have died in 1953 or earlier (more than 70 years ago).[1]

This work might not be in the public domain outside the United States and should not be transferred to a Wikisource language subdomain that excludes pre-1929 works copyrighted at home.


Ten utwór został pierwszy raz opublikowany przed dniem 1 stycznia 1929 r., i z tego względu w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej znajduje się w domenie publicznej. Utwór ten nadal może być objęty autorskimi prawami majątkowymi w innych państwach, i dlatego nie zaleca się przenoszenia go do innych projektów językowych.

PD-US-1923-abroad/PL Public domain in the United States but not in its source countries false false