This page has been validated.
II.
Kędykolwiek pasałeś, czy górskiem wydrożem,
Czyli w dolinie żyznej, czy z brzega nad morzem:
O, pasterzu, piastunie owczego plemienia,
W stadzie wszech krajobrazów zebrałeś wspomnienia.
O, wy obłoki, fale, góry śniegiem siane.
Jesteście w swej piękności owcom przyrównane.
O, pasterskie, łagodne pokoju rzemiosło,
Pochwaloneś jest mową porównań podniosłą.
Przypodobaneś świata najczystszym żywiołom,
Przed którymi się wiecznie w pokłon chylić czołom.
Pradawne w swojej skromnej, najniższej pokorze,
Uczczoneś jest przez Niebo i Góry i Morze.
38