ctwa Kijowa, płynące z jego stosunków handlowych, musiały być ogromne, kiedy Chrobry „ozłocił“ niemi Polskę a Śmiały zniewieściał ze swą rycerską drużyną śród rozkoszy tej „nowej Kapuy.“ Później ognisko to przeniosło się ku ujściom Dniepru, do czarnomorskich portów, a na bramie Chersonu był wcale wymowny napis: „droga do Konstantynopola.“ Po zajęciu wybrzeży morza Czarnego przez Tatarów Dniepr utracił znaczenie drogi wojenno-handlowej na południe (wyjąwszy Dniepr dolny dla wypraw zaporożców); natomiast nabył później znaczenia rzeki granicznej między Polską z jednej a Rossyą i Tatarami z drugiej strony; nie stanowił on wprawdzie wybitnej granicy strategicznej i wielkiej zapory, jak w ogóle rzeki, dla wzajemnych napadów, i z tego powodu granica polityczna nie zawsze i nie wszędzie biegła z jego korytem i chwiała się; zawsze jednak był on pewną linią obronną, szczególniej w lecie; dla tego wojenne wyprawy odbywały się zwykle w zimie, gdy Dniepr zamarzł. Linia ta była wzmocniona licznemi warowniami. Wskutek tego granicznego znaczenia Dniepru, w mniejszem lub większem odeń oddaleniu leżą liczne pobojowiska (Dorohobuż, Smoleńsk, Orsza, Szkłów, Mohilew, Bychów i t. d.). Ponieważ w środkowej części tej obronnej linii bagna Polesia, przypierające do prawego brzegu rzeki, czyniły ją na tej przestrzeni niedostępną, i główne drogi, ciągnące się północną i południową granicą tych bagien, przecinały Dniepr pod Smoleńskiem i Kijowem, przeto miasta te miały najważniejsze na dnieprzańskiej linii strategiczne znaczenie i były szczególniejszemi przedmiotami sporów. Kijów, dnieprzańska Moguncya, leży u wejścia do dorzecza Desny (Siewierszczyzna), które, posuwając dorzece Dniepru daleko na wschód, do samego centrum niziny środkowej (moskiewskiej), podobnie jak Men dorzecze Renu do centrum Niemiec, było najczęstszym przedmiotem granicznych sporów i polem zaciętych walk (Czernihów, Siewierz, Starodub, Poczep, Briańsk, Nieżyn, Baturyn, Konotop, Putywl, Głuchów, Siewsk); granica też tutaj byla najchwiejniejsza (państwo Witolda sięgało dorzecza Oki, Ugra). Poniżej Kijowa już zaczynają się skały w rzece i bystry prąd wody, co wraz z licznemi zamkami warownemi (Trachtemirów, Kaniow, Czerkasy, Kremienczug, Kudak) nadawało tej części Dniepru charakter obronny; jeszcze dalej linia porohów stanowiła naturalną obronę. Dolny Dniepr, napełniony niedostępnemi wyspami Zaporoża, na których obwarowali się kozacy, sprawiedliwie zyskał miano „strażnika przed stepowym progiem.“ W tej części Dniepru ważnym punktem strategicznym „warowną bramą między zach. i wsch. był bród tawański, przez który przeprawiali się Tatarzy, aby napadać na Polskę; wiadomo że po okropnej klęsce nad Worsklą, gdy groziło Polsce straszne najście tatarskie, Witold z garstką niedobitków wstrzymał u brodu tawańskiego całą potęgę Edygi. „Gdyby sam Tamerlan, odpowiedział on Jagielle chcącemu przysłać posiłki, ze wszystkiemi wojskami Wschodu pokusił się o przeprawę przez Dniepr, byłbym w stanie powstrzymać go u Tawani.“ Na zakończenie uwag o własnościach i znaczeniu Dniepru porównajmy je z własnościami jednej z największych rzek Europy zachodniej, Renu, a przekonamy się jak wiele między temi rzekami zachodzi analogij (o niektórych jużeśmy poprzednio wspomnieli). Każda z tych rzek w odpowiedniej sobie części Europy (wschodniej i zachodniej) jest drugą co do wielkości. Dniepr po Wołdze, Ren po Dunaju. Obie, dzięki swemu kierunkowi i znakomitej długości, proporcyonalnej do rozmiarów wschodniej i zachodniej części pnia Enropy, łączą północ z południem a przy pomocy sztucznych połączeń przerzynają wpoprzek lądowy pień Europy i łączą północno-europejskie morza z południowo-europejskiemi. Obie płyną z krain lesistych do bezleśnych (Polesie–Ukraina, Szwarcwald–Holandya). Obie w średnim biegu przepływają kotliny, będące śladami dawnych jeziór (kotlina, poleska, kotlina Wyższego Renu) a następnie po przyjęciu swych największych dopływów (Desna, Men) torują sobie drogę przez wyżyny (Ukrainy, Niższego Renu) śród malowniczych skał, tworząc katarakty lub prądy, i tutaj przyjmują pomniejsze równoległe dopływy, przerzynające się w głębokich dolinach ku rzece głównej. Te części biegu obu rzek, przedstawiające pewne niedogodności dla żeglugi, byly opanowywane przez zbójeckie bandy w celu łupienia przepływających statków (Pieczeniegi, Połowcy Burgrafowie). Obie rzeki łączą się na ujściach ze znacznemi dopływami stanowiącemi niejako oddzielne systemata rzeczne (Boh, Maas). Obie mają ogromne handlowe i wojenne znaczenie. Obie są znane jako rzeki graniczne między spółzawodniczącemi państwami a przeto jako przedmioty sporów najprzód politycznych, które nieraz obficie zrumieniły ich fale krwią wojowników, a powtóre — sporów naukowych, co do jedności lub różnicy w przyrodzie obu ich brzegów. Obie nareszcie owiane są urokiem historycznej i legendowej poezyi. Dla tych wszystkich analogij Dniepr, ów patryarcha rzek ruskich, „wielki kniaź wód“ zasługuje na miano wschodniego czyli sarmackiego Renu. Czyt. W. Pol. „Hydr. Polski.“ M. Pawliszczew „O progach dnieprowych“ w Bibl. Warsz. 1847 i rossyjskie dzieła Afanasiewa Czużbińskiego. Wacław Nałkowski.
Dnieprowsk, ob. Aleszki.