— Raczej udawał, że niewie! — odparł nadleśny.
Bardzo być może! Ten łotr do wszystkiego jest zdolnym — wymruknęła z pognębieniem staruszka.
Magdalena była u pana Rollin w dniu 3 Czerwca — rzekł chirurg. — Datę zachowałem w pamięci. W tym to dniu kazałem jej pójść powiadomić rodzinę księdza d’Areynes, o stanie zdrowia, w jakim się znajdował. Wyszła ztąd około godziny drugiej po południu.
— Punktualnie o drugiej, przybyłam na ulicę Servan — dodała stara służąca.
— W tym to dniu właśnie — ozwał się Rajmund — hrabia Emanuel o dziewiątej rano otrzymał list, który go zabił.
— Czy przesłano panu Rollin wiadomość o tej śmierci? — pytał Leblond.
— Tak, panie. Sądziliśmy, że ksiądz Raul już nie żyje i w godzinę po nastąpionej katastrofie, telegrafowaliśmy do pana Rollin, iż jego obecność jest potrzebną w Fenestranges, jako przedstawiciela rodziny, przez związek małżeński z synowicą zmarłego.
— O której godzinie wysłaliście panowie tę depeszę?
— O dziesiątej, Ja sam ją zaniosłem do biura telegrafu.
— W jak rychłym czasie mogła przybyć na miejsce przeznaczenia?
— Liczyliśmy oba z panem Pertuiset, iż we dwie godziny. Na poczcie mnie powiadomiono, iż nie potrzeba by to więcej. Komunikacya z Paryżem, w zupełności przywrócona została.
— Tym sposobem pan Rollin wiedział o śmierci hrabiego, skoro przybyła Magdalena?