Jump to content

Page:PL Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 1.djvu/402

From Wikisource
This page has been proofread.

stwach w dyecezyi metropolitalnej i nie miało głosu w kapitule. Pomiędzy kanonikami z głosem znajdował się uczony ksiądz Michał Bobrowski, profesor uniwersytetu. Konsystorz składał się z prezydenta, którym był oficyał Antoni Tupalski, i z surogata wice prezydenta, trzech assesorów i dwóch sekretarzy, dyecezyalnego i konsystorskiego. Do dyecezyi liczył się prowincyał bazyliański litewski i jego orszak urzędowy; jako to: protokonsultor, dwóch konsultorów i sekretarz. Opactw w dyecezyi cztery było, to jest: supraślskie, leszczyńskie, kobryńskie i grodzieńskie; supraślskim był suffragan Jaworowski. Dziekanów było w gubernii grodzieńskiej 14, to jest: grodzieński, lidzki, słonimski, wołkowyski, nowogrodzki, cyryński, brzeski, kamieniecki, kobryński, prużański, poleski, lubieszowski, janowski i drohiczyński; w obwodzie białostockim było 4 dziekanów, to jest: białostocki, bielski, drohicki, nowodworski; w gubernii mińskiej było dziekanów także 4, to jest: słucki, piński, rzeczycki i mozyrski. Tak więc cała dyecezya dzieliła się na 22 dekanaty. Deputaci duchowni brzescy na równi z łacińskimi zasiadali w obudwu departamentach sądu głównego, w gubernialnych komitetach szczepienia ospy, w gubernialnych sądach granicznych, toż samo i w powiatowych komitetach ospy, w sądach granicznych, w sądach ziemskich i grodzkich, w komitetach do śledztw, oraz w policyach i magistratach. Dyecezya ta wzięła koniec r. 1839.“ Ekonomia brzeska, należąca do stołu królewskiego, zawierała 5 kluczów, guberniami zwanych, do których się liczyły: kobryńska i prużańska; intraty z niej liczyło się 1784 r. do 400,000 złp. Do ekonomii należał i zamek. Brześć jako znakomity punkt militarny uznawany był zawsze i powszechnie. Maurycy de Saxe, słynny wojownik, pisał o nim w swych dziełach wojennych. Pod władzą zaś rossyjską zdobył sobie pod tym względem jeszcze większe znaczenie. W r. 1831 przetworzono Brześć na pierwszorzędną twierdzę. Powstała ona na miejscu dawnego miasta, na praw. br. Muchawca. Wszystko tu niemal zostało przeobrażone: kościól i klasztor bernardynów i bernardynek przerobiono na korpus kadetów; augustyanów na komitet fortecznych inżynierów; trynitarzy na dom wojenno-roboczej roty; brygitek na rotę aresztancką; kolegium jezuickie na mieszkanie komendanta fortecy; bazylianów na koszary artyleryi i cerkiew. Dalej kościół farny, trzy cerkwie unickie, monastyr zakonników prawosławnych i kościół reformowany zupełnie zostały zniesione. Pozostał tylko były kościól dominikański, jako jedyny ślad dawnego B., przeznaczony odtąd na farę. Po takiem przeobrażeniu na twierdzę starego m. B., o ćwierć mili od niego powstało nowe przedmieście kobryńskiem zwane, zabudowane z drzewa dość porządnie i obszernie; z drugiej zaś strony twierdzy powstało przedmieście wołyńskie, dość liche, na lew. brzegu Muchawca. Tuż za twierdzą, za Muchawcem, wznoszą się liczne kurhany z przedwiecznych czasów. Dotąd wszakże B., jako miasto, nie zdołał się podnieść należycie. Główną przeszkodę porządniejszego w mury zbudowania się stanowi bliskość twierdzy. Mieszkańców liczył 1 stycznia 1880 r. 33607 t. j. 20804 męż., 12803 kob. Pod względem wyznań 6357 prawosł., 3286 katol., 23846 izr., 95 ewang., 23 mahomet. (R. 1860 miał 19343 mk.). Miasto drewniane przeważnie. Proste, szerokie jego ulice dotąd wcale nie brukowane, za wyjątkiem jednej, szosową zwanej, która rynek przerzyna. W środku samym miasta leży bazar, budowa prostokątna, z placem obszernym wewnątrz, i 140 po obu stronach sklepikami, jest nadto w mieście kilkaset kramów żydowskich, a śród nich jeden sklep chrześciański. Cały więc handel jest tu tylko drobnem kramarstwem właściwie; na kilka tysięcy handlujących, kilku tylko większych niby-kupców a raczej komisantów handlu wołmi. Nie lepiej tu stoi i przemysł. Z większych zakładów przemyslowych są 4 fabryki tytuniu i 1 browar. Fabryki tytuniu przerabiają rocznie na 120,000 rs. towaru; a browar przerabia 10 tys. korcy jęczmienia na liche dotąd piwo. Nie ma tu porządnej garbarni, gdy tymczasem przechodzi tędy rocznie skór surowych na 50,000 rs. Rzemiosła w ogóle znajdują się jeszcze w bardzo pierwotnym stanie, i prawie wyłącznie w ręku żydów. Ruchu umysłowego tu nic ma żadnego, ani jednej księgarni, śród ludności starozakonnej panuje wielowładnie chasydyzm. Od niedawna Brześć stał się środkowem ogniskiem 4 linij kol. żel.: gałęzi do Terespola, łączącej go z Warszawą, linii smoleńskiej, kijowskiej, grajewskiej. Dla wszystkich kolei służy dotąd jeden tylko dworzec. Ruch handlowy, jako tranzytowy przeważnie, mało jeszcze na miasto oddziaływa, lecz powoli i ludność miejscowa poczyna w nim brać żywy udział. Dworzec kolei żelaznej w Brześciu jest ogniskiem ruchu nadzwyczajnego. Tędy odbywa się cały prawie handel gubernij zachodnich z królestwem przez kolej grajewską; tu się zarazem koncentruje i stosunek handlowy Królestwa z Cesarstwem. W r. 1874 przechodziło tędy codziennie 20 pociągów osobowych, a 14 i więcej towarowych. Najważniejszy względnie materyał transportowy stanowi zboże, idące z drogi kijowskiej do Królewca, linią grajewską. Jesienią 1874, mimo zmniejszenia się transportów zbożowych w ogóle, przechodziło tam do 54 tys. pudów dziennie; podczas gdy droga terespolska dostawała od kijowskiej oko-