Jump to content

Page:Lew Tołstoj - Zagadnienia seksualne.djvu/84

From Wikisource
This page has been proofread.
78
L. Tołstoj.


tylko do smacznego jadła i napoju, ten popadnie w niemoralność i rozwiązłość.



O pożyciu małżonków myślałem już wiele. I jak to mi się zawsze przydarza, jeśli się nad jakąś sprawą zastanowię, tak i tutaj przychodzi mi z pomocą zewnętrzna, silna podpora. Przedwczoraj przysłano mi z Ameryki dzieło doktora-kobiety pod tytułem »Tokologie« (»Nauka o płodzeniu« Stockhema). Znakomite to dzieło pod względem hygienicznych wywodów, zajmuje się również w jednym rozdziale, kwestyą o której właśnie rozprawiam. Wnioski, jakie z niego dają się wyciągnąć, są identyczne z moimi. Jest to objawem pocieszającym, iż ta kwestya już dawno weszła na porządek dzienny i że powagi naukowe rozstrzygnęły ją w tym samym duchu, co ja. Przyjemną jest rzeczą, znajdując się w ciemności, ujrzeć światło przebłyskujące z oddali. Mnie, jako naturze altruistycznej, sprawia to niewypowiedziany smutek, iż przepędziłem całe życie jak zwierzę i że nic w tym względzie naprawić nie mogę. — Kiedyś powiedzą może ludzie: »Dobrze ci mówić o tem starcze, stojący nad grobem, lecz ty sam przecież nie postępowałeś wedle własnych słów. Jeśli się zestarzejemy, to i my tak mówić będziemy«. Na tem polega głównie kara za grzechy: człowiek czuje, iż jest niegodnem, zepsutem, nie-